Obniżka! 70 LAT MOJEGO DZIECIŃSTWA

70 LAT MOJEGO DZIECIŃSTWA

9788382953466

  • Kod wew.: 058763
  • Autor: FRIEDMANN S.
  • Wydawnictwo: PRÓSZYŃSKI
  • Rok wydania: 2023
  • Ilość stron: 384
  • Oprawa: TWARDA
  • Wymiary: 168X240
  • ISBN: 978-83-8295-346-6
  • Kod EAN: 9788382953466

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

38,50 zł brutto

-16,49 zł

54,99 zł brutto

Dodaj do listy życzeń

Więcej informacji

Ta opowieść to mówiona niebiografia Stefana Friedmanna, chodzącej, a raczej biegającej historii polskiego teatru, filmu, radia i estrady. Jest jak jej bohater – barwna, szybka, pełna anegdot i nie po kolei. Dowcip z dużą dawką inteligencji, doprawiony niebagatelną wyobraźnią i nutą absurdu to receptura tej lektury. Fabularny rollercoaster opowiedziany kolorowym słowem i okraszony licznymi żartami.

Brawurowa podróż od krakowsko-warszawskiego dzieciństwa do młodzieńczej dojrzałości na scenach wielu teatrów, w filmach i programach telewizyjnych. Od radiowej rodziny Matysiaków do reżyserowania komedii. A po drodze „Czterdziestolatek”, „Zmiennicy”, „Lalka”, pamiętne sceny w „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz”, „Na kłopoty… Bednarski”, reżyser kina akcji z „Poranka kojota” czy Młody Wilk z „Kiler-ów 2-óch”, Cienki Bolek, aż po tak lubianego przez widzów Modrego w „M jak miłość”.

Friedmann to współtwórca kultowych kreacji w dawnej radiowej Trójce m.in. Majstra w „Fachowcach”, Globtrotuara w „Ahoj, przygodo!” czy jednego z dwóch rozmówców w „Dialogach na cztery nogi”.

Życiową podróż odbywał w znakomitym towarzystwie sławnych twórców: Jonasza Kofty, Wojciecha Młynarskiego, Erwina Axera, Andrzeja Wajdy, Jerzego Gruzy, Tadeusza Różewicza, a nawet Wisławy Szymborskiej.

A co lubi najbardziej? Przełamywać powagę!

„Wspomnienia pisałem na gorąco. Przez to są świeże i aktualne. Pomogła mi w tym pamięć i nabyta wyobraźnia. Pamięć, żeby odtworzyć wydarzenia, w których brałem udział, a wyobraźnia – gdybym o czymś zapomniał.

Lata pędzą, czas się zmienia, trudno pisze się wspomnienia.

Codziennie budzisz się, jak nowonarodzony, w nowej rzeczywistości. Zanim dorośniesz już wita cię kolejny dzień.

Jak mawiał Winston Churchill, pamiętniki i wspomnienia to najlepiej pisać po śmierci. I miał rację! Zgoda. Jak mnie już nie będzie, to nie napiszę ani słowa. Daję słowo!”